...fährst du über Brünn, Kohlenrevier Ostrau, quer durch Oberschlesien, kannst alle Kohlengruben in Gleiwitz, Hindenburg und Kattowice besuchen eventuell auch unter Tage durchfahren...., dann mit Lena Valatis und Theo weiter nach Lodz, Warschau bis kurz vor Weißrussland.....
Gut das Andrezej unseren Unfug nicht versteht.....
SĄ blisko 1000 km
... możesz przejechać Brno, ostryżowy zagłębie węglowe, przez Górny Śląsk, odwiedzić wszystkie kopalnie węgla w Gliwice, Zabrze i Kattowice, może nawet jechać pod ziemią ..., potem z "Lena Valatis" i Theo do Łodzi, Warszawa do tuż przed Białorusią .....
Dobrze, że Andrezej nie rozumie naszej psotności .....
Coś tam jednak rozumiem. Gdyby jednak nie przestraszyła Was odległość to serdecznie zapraszam. Znajdzie się miejsce do spania i coś do jedzenia o wypiciu nie wspomnę. A i pojeździć też będzie gdzie.
Aber ich verstehe da etwas. Wenn Sie jedoch keine Angst vor der Entfernung haben, lade ich Sie herzlich ein. Es wird einen Platz zum Schlafen geben und etwas zum Trinken, das ich nicht erwähnen werde. Und es wird auch ein Ort sein zu gehen.
Der Anfang Mai brachte Sommerhitze. Als ich es benutzte, tauschte ich Munga gegen die BMW R75 aus und fuhr mit dem Auto. So wird Munga nicht langweilig Początek maja przyniósł letnie upały. Korzystając więc z tego zamieniłem Mungę na BMW R75 i trochę sobie pojeździłem. To tak aby Munga się nie znudziła
Letzten Samstag hatte ich das Vergnügen Motorradfahrerkollegen zu treffen. Die Leute kamen aus ganz Polen zu einem intimen Treffen in der Nähe der Stadt Tykocin. Mein Munga, der Rest unserer Fahrzeuge, machte eine Strecke von etwa 180 km auf meiner Hausseite. Ein paar Fotos zum anschauen W minioną sobotę miałem przyjemność spotkać się z kolegami motocyklistami. Ludzie przyjechali z całej polski na kameralne spotkanie niedaleko miejscowości Tykocin. Ja swoją Mungą reszta swoimi pojazdami zrobiliśmy trasę ok. 180 km po moich rodzinnych stronach. Parę zdjęć do obejrzenia.
Am vergangenen Wochenende fand in der Nähe von mir in Ogrodniczki eine weitere Ausgabe des Militärpicknicks "Operation Ost" statt. My Munga war auch eine der Attraktionen dieser Veranstaltung. W miniony weekend niedaleko mnie w wiosce Ogrodniczki odbyła się kolejna edycja Pikniku Militarnego " Operacja Wschód". Moja Munga też była jedną i z atrakcji tej imprezy.
Am vergangenen Wochenende bin ich mit meinem Munga bei der 42 Rotor Rally nach Ostrów Pieckowski aufgebrochen. Ich war 156 km von zu Hause entfernt. Auf dem Gelände der Rallye sind ca. 160 km andere herumfahren und zurück. Zusammen habe ich ein 600 km fehlerfreies Auto gemacht. 4 schöne Tage in Masuren verbracht. Schöne Gründe und Freude an der unbezahlbaren Zuverlässigkeit des Autos. W miniony weekend wyruszyłem swoją Mungą na 42 Rotor Rajd do Miejscowości Ostrów Pieckowski. Od siebie z domu na miejsce miałem 156 km. Na miejscu rajd ok 160 km inne jazdy po okolicy i powrót. Razem zrobiłem bezawaryjnie swoim samochodem 600 km. 4 mile spędzone dni na Mazurach super. Piękne tereny i radość z niezawodności samochodu bezcenna.
Gestern bin ich zusammen mit meinem ältesten Sohn Piotr zur Ersten Rallye als Tajmer in Bialystok gefahren. Die Veranstaltung wurde von der Yungtaymers-Abteilung des Vereins der Enthusiasten der Old Motorization und Technik Moto-Retro in meiner Heimatstadt Bialystok organisiert. Ungefähr 30 Autos kamen zu der Party, von der 23 von ihnen konkurrierten. Meine Munga, obwohl sie dank meines Sohnes das älteste Fahrzeug in der Konkurrenz war und gekonnt die Winkel von Bialystok bearbeitete und die richtigen Antworten auf verschiedene Fragen über die besuchten Orte fand, nahm den dritten Platz bei dieser ersten Veranstaltung ein. Das Wichtigste in diesem ganzen Spiel war die Gelegenheit, Zeit mit ihrem Sohn zu verbringen, der bisher kein Interesse an der alten Motorisierung gezeigt hat. Unten sind einige Fotos von der Veranstaltung. Viel Spaß beim Anschauen.
Wczoraj razem z moim najstarszym synem Piotrem udałem się na I Rajd Jak Tajmera w Białymstoku. Impreza zorganizowana przez sekcję yungtaymerów Stowarzyszenia Miłośników Starej Motoryzacji i Techniki Moto-Retro w moim rodzinnym Białymstoku. Na imprezę przyjechało ok 30 samochodów z Których 23 stanęło do rywalizacji. Moja Munga mimo, że była najstarszym pojazdem w rywalizacji dzięki mojemu synkowi i umiejętnemu nawigowaniu po zakamarkach Białegostoku i znajdowaniu trafnych odpowiedzi na różnorodne pytania dotyczące odwiedzanych miejsc zajęła w tej pierwszej imprezie III Miejsce. Najważniejsze w tej całej zabawie była możliwość wspólnego spędzenia czasu z synem, który jak dotąd nie wykazywał zainteresowania starą motoryzacją. Poniżej parę zdjęć z imprezy. Miłego oglądania.
Cieszę się, że mogę sprawić wam przyjemność. Munga lubi jak zabiera się ją na ciekawe imprezy. Nie lubi stać w garażu. Ich bin froh, dass ich dir gefallen kann. Munga mag es, sie für interessante Ereignisse zu nehmen. Er steht nicht gern in der Garage.
Seit Sommer dieses Jahres außergewöhnlich lange und warm am vergangenen Wochenende nahm die Einladung von meinem Bruder und ich verbrachte den ganzen Tag Samstag und Sonntag auf einem großen Stück von intimen Treffen Motorradfahrer unsere Freunde. Am Anfang hatten wir eine Kundgebung. Poczopek (http://atrakcjepodlasia.pl/atrakcje-tury...sny-w-poczopku/) sah ein wunderschön ein Refugium für Wildvögel in der Umgebung organisiert ging dann in das Dorf Grzybowszczyzna „Wierszalin“ zu überprüfen, was der Prophet Illi war (https://pl.wikipedia.org/wiki/Eliasz_Klimowicz) dann in Waliły Station genährt wir gingen zurück zum Treffpunkt des Dorfes Borki. Crossing kann sehen, Hinterwäldler Sümpfe und natürlichen Orte, an denen frühe Holz schwebten für den Winter, schützt sie auf diese Weise gegen Schädlinge. Wir fuhren ca. 80 km ohne Anfahren und Rauschen. Das Wetter, sowie Stimmungen, ergänzten die traditionellen traditionellen Gerichte vom Grill und verschiedene regionale Getränke bis spät in die Nacht. Diejenigen, die nicht schlafen konnten, konnten die Geräusche der anhaltenden Brunft hören. Danke an Jurek für die Idee, sorgfältige Vorbereitung der Route und ein herzliches Willkommen. Um die Atmosphäre näher zu bringen, lade ich Sie ein, sich die Bilder anzuschauen:
Jako, że lato tego roku jest wyjątkowo długie i ciepłe w miniony weekend skorzystałem z zaproszenia mojego brata i spędziłem całą sobotę i kawałek niedzieli na świetnym kameralnym spotkaniu naszych przyjaciół motocyklistów. Na początek mieliśmy rajd po okolicy. Zobaczyliśmy Poczopek z pięknie zorganizowanym azylem dla dzikich ptaków następnie pojechaliśmy w rejon wsi Grzybowszczyzna do "Wierszalina" sprawdzić co zostało po Proroku Illi ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Eliasz_Klimowicz ) po czym posileni w Waliłach Stacji ruszyliśmy w drogę powrotną do miejsca spotkania wsi Borki. Przemierzając leśne ostępy mogliśmy zobaczyć naturalne bagniska i miejsca w których dawniej spławiano na zimę drewno, chroniąc je w ten sposób przed szkodnikami. Przejechaliśmy około 80 km bez żadnego spinania się i pośpiechu. Pogoda tak jak i humory dopisała więc dalsze tradycyjne delektowanie się potrawami z grilla i różnymi regionalnymi napitkami przeciągnęło się do późnej nocy. Ci co nie mogli spać mogli usłyszeć odgłosy trwającego właśnie rykowiska. Wielkie dzięki Jurku za pomysł, staranne przygotowanie trasy i gorące przyjęcie. Aby przybliżyć atmosferę zapraszam do obejrzenia zdjęć:
Letztes Wochenende verbrachten wir zusammen mit meinem Bruder und Freunden in der Nähe von Olsztyn in Łajs. Fast sommerliches Wetter bedeutete, dass wir dort auf Mungi-Rädern fuhren. 240 km in einer Richtung haben wir in 4,5 Stunden besiegt. Um das Auto nicht zu überlasten, war die Geschwindigkeit nicht höher als 80 k / h. Zusätzlich zu den traditionellen Gesprächen am Lagerfeuer organisierte unser Freund eine 60 km lange Rallye in der Gegend. Obwohl ich fast jedes Jahr nach Łajsa fahre, entdeckte er völlig neue Waldwege und Orte, von denen ich nichts wusste. In Orzechowo erzählte uns ein örtlicher Förster schön von der Geschichte der Kirche, die 1910 erbaut wurde, und von den Warmiaks, die diese Länder bewohnten. https://pl.wikipedia.org/wiki/Orzechowo_(gmina_Olsztynek) Eine sehr komplexe und dramatische Geschichte dieser Länder, besonders nach dem Zweiten Weltkrieg. Das Wetter war gut, weil es am 20. Oktober erreichte, was in Polen Mitte Oktober fast unbekannt ist. Es war schön nette Leute an einem so charmanten Ort zu treffen. Als ich nach Hause kam, zeigte der Tresen meiner Mungi, dass von der Heimfahrt bis zur Rückkehr noch einmal 572 km vergangen waren.
Miniony weekend razem z moim bratem i znajomymi spędziliśmy w okolicach Olsztyna w miejscowości Łajs. Niemal letnia pogoda sprawiły, że pojechaliśmy tam na kołach Mungi. 240 km w jedną stronę pokonaliśmy w 4,5 godziny. Aby nie przeciążać samochodu prędkość nie była wyższa niż 80 k/h. Na miejscu oprócz tradycyjnych rozmów przy ognisku nasz kolega zorganizował nam 60 km rajd po okolicy. Mimo, że do Łajsa jeżdżę niemal co roku odkrył przed nami zupełnie nowe leśne drogi i miejsca o których zupełnie nie wiedziałem. W miejscowości Orzechowo miejscowy leśnik pięknie opowiedział nam o historii zbudowanego w 1910r kościoła i o zamieszkujących te ziemie Warmiakach. O bardzo złożonej i dramatycznej historii tych ziem zwłaszcza po II wojnie. Pogoda dopisała bo w dzień dochodziła do 20C co jak na połowę października w Polsce jest praktycznie nie spotykaną sytuacją. Miło było spotkać się z lubianymi ludźmi w tak urokliwym miejscu. Gdy dotarłem do domu licznik mojej Mungi pokazał że od wyjazdu z domu do powrotu przejechała kolejne 572 km.